Podróżuj ciekawie!
Cameron Highlands to górski teren z największymi polami herbacianymi w Malezji. Jedno z miejsc, które najbardziej spodobały mi się podczas podróży. Połączenie natury i działań człowieka w tym wypadku wyszło fascynująco. Z racji tego, że teren położony jest wysoko nad poziomem morza, to pogoda jest zdecydowanie chłodniejsza niż w pozostałych[…]
Czytaj dalej...
Z wyspy Penang do Cameron Highlands, nie jechałem bezpośrednim autobusem, chociaż jak najbardziej jest taki. Postanowiłem pojechać trochę na raty i odwiedzić trochę mniej turystyczne rejony kontynentalnej Malezji i tak dotarłem do Kuala Kangsar i Ipoh. Opis wyspy Penang i miasteczka George Town znajdziesz tutaj -> Penang i George Town.[…]
Czytaj dalej...
Na wyspę Penang wjechałem bardzo długim mostem, z fajnymi widokami. Spędziłem tam trzy dni. To zdecydowanie za mało, żeby zwiedzić całą wyspę, więc skupiłem się tylko na George Town. Dostałem się tu autobusem z Tajlandii, a dokładniej z miasteczka Hat Yai. Przed wyjazdem dostałem radę od poznanego Taja, żeby dokładnie[…]
Czytaj dalej...
W Tajlandii przebywałem 28 dni, czyli niecały miesiąc. Miesiąc jest to okres, dla którego nie potrzebujemy specjalnej wizy. Wystarczy ta, która podbijana jest na lotnisku bezpośrednio po wylądowaniu. Na początku zacznę od miejsc, które odwiedziłem. Można sobie kliknąć poszczególne, żeby dowiedzieć się więcej o miejscu, zobaczyć ceny, czy pooglądać foty.[…]
Czytaj dalej...
Ko lipe to mała, tropikalna wyspa w południowej części Tajlandii. Świetne miejsce na mało aktywne wakacje. Jeśli szukasz leżingu i plażingu w przystępnej cenie to ta wyspa jest idealnym miejscem, a gdy pojedziesz w odpowiednim miesiącu, to masz gwarancje, że pogoda będzie świetna. Jak się dostać na Ko Lipe? Z[…]
Czytaj dalej...
Trang to miasto, które nie istnieje w przewodnikach o Tajlandii. W sumie się nie dziwie, bo na pierwszy rzut oka nic, oprócz centrum miasta i marketu tam nie ma. Chociaż na miejscu przypadkowo odkryłem jedną genialną i bardzo emocjonującą atrakcję. Taką, że dochodziłem do siebie po niej jakieś kilkanaście minut.[…]
Czytaj dalej...
Chiang Mai to największe miasto na północy Tajlandii. Charakteryzuje się tym, że bardzo dużo obcokrajowców, którzy pracują zdalnie, zamieszkuje tutaj właśnie. Głównym sprzyjającym powodem, zachęcających „farangów” do prowincji Chiang Mai jest pogoda, ponieważ temperatury są mniej tropikalne i nawet da się żyć. Jest też trochę taniej niż w Bangkoku. Ja[…]
Czytaj dalej...
Trzy godziny od Bangkoku znajduję się miasteczko Kanchanaburi. Warto odwiedzić je z powodu świetnego parku narodowego, w którym znajdują się wodospady i rybki, które jedzą stopy. Miejsce również znane jest ze słoni i filmu o budowie mostu kolejowego nad rzeką podczas drugiej wojny światowej. Stosunkowo mało jest o mieście w[…]
Czytaj dalej...
Bangkok to ogromne miasto i bardzo łatwo się tam zgubić. O ile mapy google pomagają się odnaleźć, jednak już z pomocą w przemieszczeniu się z miejsca na miejsce niezbyt pomagają. A dzięki ogromnej różnorodności środków transportu można poradzić sobie w miarę sprawnie w tym jednym, wielkim korku. Często jest tak,[…]
Czytaj dalej...
Przed wyjazdem do Azji zastanawiałem się, czy to co wszystko piszą o Bangkoku, czyli czy ten cały kult tego miasta jest prawdą, czy raczej jest to bardziej przekoloryzowane. Teraz mogę potwierdzić, że magia tego miasta opiera się na tym, że Bangkok zawiera wszystko i każdy znajdzie coś dla siebie. Zarówno[…]
Czytaj dalej...