Trzy godziny od Bangkoku znajduję się miasteczko Kanchanaburi. Warto odwiedzić je z powodu świetnego parku narodowego, w którym znajdują się wodospady i rybki, które jedzą stopy. Miejsce również znane jest ze słoni i filmu o budowie mostu kolejowego nad rzeką podczas drugiej wojny światowej. Stosunkowo mało jest o mieście w internecie, a uważam że można zatrzymać się tutaj na jakieś 3 dni.
Co zobaczyć w Kanchanaburi?
W Kanchanaburi są dwie genialne atrakcje i reszta takich, że warto zobaczyć, jak się jest już w mieście:
- Elephants World, czyli słonie. Jedna z dwóch ferm słoni tutaj. Ta jest bardziej „ludzka” dla słoni. Bardziej się im pomaga, czyli myje, robi jedzenie, karmi. Na drugiej można pojeździć na słoniu, ale to już zależy od upodobań. Słonie to są fajne i czułe zwierzątka, że nie miałbym sumienia na nich jeździć. Tym bardziej że nie są one zadowolone
- Park narodowy Erewan. Czyli wodospady. Jedne z lepszych widoków w życiu. Zaczynamy od zera i wchodzimy na kolejne poziomy. Każdy kolejny jest coraz bardziej zachwycający. Polecam dojść do ostatniego. Co mnie zaskoczyło, że można się normalnie kąpać w turkusowej wodzie. W niektórych akwenach znajdują się rybki, które jedzą martwy naskórek
- Chińską dzielnicę – jak w każdym większym mieście tutaj Chińczycy mają swoją dzielnicę. Można wybrać się na jedzenie wieczorem
- Cmentarz poległych – Zginęli oni podczas drugiej wojny światowej podczas budowy Kolei Śmierci. Tereny te były wówczas pod okupacją Japonii. Więcej info na wiki
- Most na rzece Kwai – znany dzięki powieści i filmowi o budowie mostu wyżej wspomnianej kolei śmierci. Fajna z nim historia, że rzeka nad którą był most, tak naprawdę nazywała się inaczej i właśnie pod wpływem powieści i filmu zmieniono jej nazwę na aktualną
- Samo miasto – Można się przejść po centrum w okolicach dworca autobusowego
Jak wygląda Kanchanaburi?
Przydatne informacje
- W Kanchanaburi jest jakieś dwa razy taniej niż w Bangkoku. Chyba przez to jest też dzielnica, w której znajdują się biali(głównie anglików i Niemców), którzy przeżywają drugą (a raczej trzecią) młodość z okolicznymi laskami
- W nocy na chodnikach i kawałkach ulicy ustawiają się lokale, które znikają w dzień
- Gdy chciałem wrócić i poszedłem na dworzec, to okazało się, że autobus już wyjechał, ale gość zadzwonił, powiedział kierowcy, żeby poczekał i zawiózł mnie skuterkiem do autobusu jakieś 3km. Na początku za bardzo nie wiedziałem o co chodzi, po prostu wsiadłem na skuter 😀
- W Tajlandii woda z kranu nie nadaje się do picia. W Kanchanaburi jest bardzo dużo automatów z wodą, gdzie za 1฿(0,12zł) można napełnić dużą butelkę do pełna
- Jak już wspomniałem Kanchanaburi znajduje się 3h od Bangkoku. O tym, co zwiedzić w Bangkoku przeczytasz na blogu tutaj -> Bangkok co zwiedzić
- Koszty i wszystkie miejsca, jakie odwiedziłem w Tajlandii, znajdują się tu -> Tajlandia w miesiąc
- Co wziąć na taką wycieczkę w minimalistycznej wersji opisałem tutaj -> Jak się spakować do Azji.
Kanchanaburi – Koszty i przykładowe ceny
- Elephants World- 2500฿(300zł)
- Park narodowy Erawan – 300฿(36zł)
- Autobus do Erawan – 50฿(6zł)
- Streetfood (zupa + mięcho) – 25฿(3zł)
- Cytrynowy shake – 30฿(3,5zł)
- Pralnia – 40฿(5zł)
- Nocleg w prywatnej chatce 300฿(36zł)
Nocleg zamawiałem z Booking. Nocowałem w Baanchaokoh Homestay. Ciężko tam trafić, trzeba zadzwonić dzwonkiem w okolicach zielonej bramy. Bardzo prosta, prywatna chatka, w środku była tylko klima i gniazdko.
Jeżeli chcesz 60zł zniżki na pierwszą rezerwację to mam dla Ciebie prezent -> Booking
Daj znać, jeśli pomogłem :)