Jak udać się do Baku na wyścig Formuły 1?
Zanim wspomnę o tym, jak dolecieć to przede wszystkim trzeba mieć paszport i wyrobić sobie wizę. Wizę najlepiej wyrobić przez internet na stronie rządowej Azerbejdżanu http://evisa.co.az . Wiza w normalnym trybie kosztuje 24$(92zł) i czeka się na nią mniej więcej 3 dni. Wysyłają ją na maila i koniecznie trzeba ją wydrukować. Sprawdzają na lotnisku czy ją masz. Wiza państwa Azerbejdżan uprawnia na jednorazowy wjazd do kraju na maksimum 30dni.
Najdogodniej dostać się tam ukraińskimi liniami lotniczymi (UIA). Lecimy z przesiadką przez Kijów. Przy dłużej przesiadce można wyjść pozwiedzać miasto. Dobra cena to około 1 tys. zł w obydwie strony. Więcej lotów jest z Warszawy, ale można polecieć też z Krakowa. Z tanich linii lata Wizzair, ale tylko z Budapesztu.
Transport po mieście
Z lotniska najlepiej dostać się autobusem koszt to 1.3AZN(3zł). Jednak wcześniej trzeba wyrobić i od razu doładować kartę miejską w automacie biletowym. Jej koszt to 2AZN(4,5zł). Na szczęście w automacie można wybrać język angielski. Po mieście można poruszać się metrem i autobusami – wejście 0.3AZN(0,7zł).
Gdzie i jak kupić bilet?
Zamówiłem bilet przez internet jakiś miesiąc wcześniej. Na niektóre trybuny i poszczególne dni nie były już dostępne. Istnieje kilka konkurencyjnych stron, każda z podobnymi cenami. W przypadku GP Azerbejdżanu, gdy zamówimy bilet wcześniej, a dokładniej w poprzednim roku kalendarzowym to otrzymamy 20% zniżki. Można zakupić bilety już na miejscu. Sporo lokalnych osób tak robiło.
W szukaniu biletów bardzo pomogła mi strona f1destinations. Znajdziesz na niej wszystkie potrzebne informacje na temat wyjazdu na wszystkie grand prix.
Do czego uprawnia bilet na formułę 1?
Kupiłem bilet na najtańszej trybunie „Filharmonya„. Widok z trybuny nie jest jakiś specjalny https://youtu.be/85-rtPbB4KE. Jednak na każdej z trybun jest telebim. Oczywiście można zobaczyć treningi, kwalifikacje i wyścig, ale również w weekend również odbywały się wyścigi Formuły 2. Działo się bardzo dużo. Napiszę tylko, że zarówno sobotni, jak i niedzielny wyścig z powodu safety carów zakończył się nie przez liczbę okrążeń a przez czas.
Nie tylko sam wyścig
Bilet też pozwala na wejście do strefy z eventami. Zaznaczę, że od mojej trybuny do stref z eventami było dosyć daleko, około 3km. Bliżej jest z droższych trybun. W strefie można np. zmienić koło na czas czy pośmigać na bardzo dobrym symulatorze formuły 1 (polecam!) lub stanąć w kolejce po autograf. Są też spoty do oglądania zawodów https://youtu.be/SaVg-gIJmWA. W czwartek dla posiadaczów biletów czterodniowych dostępny jest spacer po pitlane. Można zobaczyć garaże, a i przy odrobinie szczęścia swojego ulubionego kierowcę. W cenie włączone też są weekendowe koncerty w tym przypadku dosyć znanych gwiazd popu np. Jessie J.
Jak to wygląda?
Część praktyczna czyli koszty i przykładowe ceny:
Czterodniowy bilet formuły 1 kosztował mnie około 200$(765zł). Sam koszt to 180$(688zł), ale doszedł też koszt przesyłki kurierskiej – kilkanaście USD. Jest to najtańszy czterodniowy bilet. Bilety z lepszymi widokami i bliżej strefy z eventami kosztują odpowiednio więcej 220$, 350$, 425$ aż do 650$. Można też kupić bilet tylko na jeden dzień – wiadomo na niedziele najdroższy.
- Piwo na trybunach – 8AZN(18zł).
- Dwuosobowy pokój w hotelu trzy gwiazdkowym – 100zł
- Dwuosobowy pokój w hostelu – 50zł – i to w czasie F1 i mistrzostw lekkiej atletyki
- Karta komunikacji miejskiej – 2AZN(4,5zł)
- Autobus lotniskowy -1.3AZN(3zł)
- Wejście do metra lub autobusu miejskiego 0.3AZN(0,7zł)
Można wziąć gotówkę – oczywiście dolary. Kurs azerskiej waluty jest sztywno powiązany z dolarem 1$ równa się 1,7AZN. Prowizja w kantorach poza lotniskiem jest praktycznie zerowa. Z wypłaceniem pieniędzy z bankomatu też nie będzie problemu. Bankomaty nie mają prowizji jako takiej. Jedynie dochodzi koszt przewalutowania. Najlepiej więc skorzystać z karty walutowej w dolarach.
Podsumowanie
Całość za 6 dni pobytu bez lotów (wracałem z Azji do kraju) w sensie bilet wstępu, jedzenie, zwiedzanie, spanie itp. Wyniosła mnie 1650zł. Z lotami byłoby to 2650zł. Czy drogo, czy tanio odpowiedzcie sobie sami. Jedno jest pewne – raz w życiu warto zobaczyć wyścig F1 na żywo, a już najlepiej na Grand Prix Azerbejdżanu w Baku na jednym z najciekawszych torów.
A i można również przy okazji pozwiedzać dosyć egzotyczny dla nas kraj czy popróbować lokalnej kuchni. Baku robi wrażenie, ale o tym już w innym wpisie. (aktualizacja – wpis o tym, co zwiedzić w Baku dostępny jest tutaj -> Baku co zwiedzić)
Czy uważam, że warto pokusić się na taki wyjazd na formułę 1? – Jasne, że tak!
Daj znać, jeśli pomogłem :)